Po długiej nieobecności wracam już jako magister. Pani magister.
Co za ulga nieziemska móc w spokoju poczytać książkę, bez tej ciążącej świadomości, że marnuję czas, bo powinnam PISAĆ. Koniec z tym! Zdobyłam upragnione trzy literki przed nazwiskiem, piątka na dyplomie wywalczona, mission acomplished jednym słowem.
Mogę więc wrócić do książek.
Stęskniłam się trochę.
A oto stosik, który mam obecnie "w czytaniu":
- Klub miłośników Jane Austen, K. J. Fowler
- Dobranoc, panie Holmes, C. Nelson Douglas
- Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ - Południe, R. M. Wegner
- Opętanie, A. S. Byatt
- Życie po europejsku, W. Reinhard
- Złodziejka, S. Waters
6 komentarze:
Po pierwsze - gratuluję, dobrze mieć to już za sobą :)
Po drugie - fantastyczny stosik - kilka z tych pozycji było ostatnio szeroko dyskutowanych na blogach, więc przyda się kolejne spojrzenie na temat :)
Gratuluję magistra :)
Witam z powrotem, cieszę się bardzo i gratuluję trzech liter:))
BTW, piękny szablon.
Pozdrawiam
Dzięki! :)
Stęskniłam się za blogowaniem, co tu rzec. Przeglądanie blogów bez pisania swoich recenzji to nie to samo. ;) No a stosik to oczywiście w większości plon buszowania po nich!
Moje gratulacje, miłego czytania, miłego pisania :)
Tyle mam ochotę zaległych książek zrecenzować, że nie wiem od czego zacząć. :D
Prześlij komentarz