Jakimi książkowymi smakowitościami obdarował was w tym roku Mikołaj? Uzgadnialiście z "nim" swoje preferencje, czy zdaliście się na ślepy los? Ja postawiłam sprawę jasno i tak oto w moje rączki wpadły od dawna przeze mnie wyczekiwane:
- Służące Kathryn Stockett (Jak ta książka pięknie jest wydana!)
- Zimowy Monarcha Bernarda Cronwella
Wszystkim książkowym molom życzę szczęśliwych,spokojnych Świąt! Żeby wam nie zabrakło czasu na lekturę! :)
7 komentarze:
Czytaj od zaraz ''Służące''- GENIALNA. Najlepsza książka w tym roku jaką przeczytałam..boska..
Te "Służące" mi też się marzą :)
Kurde a ja nie dostałam "Służących" :(
Wesołych Świąt życzę :)
Ja w tym roku również sprawiłam sobie książki, które od dawna sobie wymarzyłam :-) .
A na "Zimowego Monarchę" również mam ochotę.
W takim razie pozostaje czekać na recenzje ;)
Wesołych świąt!
Służące koniecznie natychmiast, hehe. Moje stosy na blogu, więc się nie będę tu nadmiernie produkować
Lotto - na razie przeczytałam pierwszą stronę i widzę, że mi się spodoba. Tylko skończę dwie inne będące w czytaniu i się za Służące zabieram. :D
izusr - Może warto zrobić prezent świąteczny od siebie dla siebie? ;)
Tajemnico - ja nie miałam skrupułów i stworzyłam listę życzeń. ;) Do końca nie wiedziałam co znajdę pod choinką, ale wiedziałam, że będę zadowolona. Więc i wilk syty (element niespodzianki) i owca cała (moja radość :D).
Elino - Na Zimowego Monarchę też polowałam od dłuższego czasu (oczywiście pod wpływem blogowych notek), no i upolowałam!
Susie - Recenzja wkrótce, bo Służące planuję przeczytać jeszcze w tym roku. ;)
Kasiu - widziałam stosy, ten Follet się do mnie uśmiecha już od jakiegoś czasu...
Prześlij komentarz